23 września uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 25 z Zabrza wzięli udział w wycieczce, która była nagrodą w konkursie plastycznym „Nietoperz – nocny przyjaciel”. Zwycięska klasa pojechała do Złotego Potoku w nadziei spotkania bohatera projektu „Nietoperz – demon, czy anioł. Rola owadożerców w zachowaniu równowagi biologicznej”

Wycieczkę prowadził przewodnik PTTK - pan Zbigniew Ochwat, który niezwykle ciekawie opowiadał o historii miejsc, które dzieci miały okazję zobaczyć. I tak wycieczka zaczęła się w Ostrężniku, gdzie wśród drzew, na wzgórzu znajduje się Jaskinia Ostrężnicka i ruiny zamku. Jaskinia ta jest jedną z najbardziej znanych w tym rejonie. Tworzy ją system wąskich korytarzy i szczelin, które są świetną kryjówką dla nietoperzy. W tej jaskini jednak, nie udało się zaobserwować nietoperzy.
Z Ostrężnika wycieczka skierowała się w stronę Bramy Twardowskiego – ostańca skalnego, nazwanego tak przez Zygmunta Krasińskiego. Nazwa związana jest z legendą o czarnoksiężniku Twardowskim, który zawarł pakt z diabłem. Pakty z diabłem nie należą do najbardziej szczęśliwych, dlatego Twardowski musiał uciekać na kogucie aż na księżyc – pamiątką po tych czasach jest skała w kształcie bramy, na której podobno można dopatrzeć się śladów pazurów wielkiego kura.

Brama Twardowskiego

Spod bramy Twardowskiego wycieczka udała się szlakiem przyrodniczym do Źródeł Zygmunta. Po drodze uczniowie dowiedzieli się jak rozpoznać szlaki piesze i jakie zasady obowiązują turystów na szlaku. Źródła Zygmunta wraz ze źródłami Elżbiety stanowią początek rzeki Wiercicy. Woda jest zimna, ale jak przyjemnie napić się prosto z wypływającego ze skał źródła. Dalej na szlaku, wędrówka przebiegała przy Stawie Zielonym i Młynie Kołaczew.

Dzieci zauważyły, że w budynku młyna, na strychu na pewno śpią nietoperze – jednak ze względu na trudny dostęp i tam nie udało się ich wypatrzeć. Do Źródła Spełnionych Marzeń, każdy uczestnik wrzucił swój mały, zielony kamyk wypowiadając przy tym życzenie. I chyba ktoś wymarzył sobie zobaczyć prawdziwego nietoperza, bo chwilę później w Grocie Niedźwiedzia, ku wielkiej uciesze wszystkich, spotkaliśmy prawdziwego nietoperza. Choć dzieci zachowywały się cicho, nietoperz zbudzony ze snu, zaprezentował się w pełnej krasie, kilkukrotnie oblatując grotę. Oddaliliśmy się z tego miejsca, aby  nie przeszkadzać już nietoperzowi  w jego śnie i udaliśmy  się w stronę rynku w Złotym Potoku mijając Staw Amerykan.

Rynek - Rzeźba kobiety niosącej wodę

Na rynku znajduje się rzeźba kobiety niosącej wodę – to bardzo ważny dla mieszkańców skarb. W drodze do Pałacu Raczyńskich minęliśmy kościół pw. św. Jana Chrzciciela. Pałac Raczyńskich  i  dworek  Krasińskich  wraz z przyległym ogrodem i stawem przy pięknej słonecznej pogodzie, pierwszego dnia jesieni wyglądał niezwykle malowniczo. Naprzeciw pałacu znajduje się Nadleśnictwo Złoty Potok, w którym przywitała nas pani Ewa Patrzałek. Pokazała dzieciom jakie zwierzęta można spotkać w lesie oraz opowiedziała o ich zwyczajach.

Po wizycie w nadleśnictwie udaliśmy się do Leśniczówki Dziadówki, w której nie tylko zobaczyliśmy żywe dziki ale mogliśmy zregenerować siły przy ognisku i posilić się upieczonymi na nim kiełbaskami. I to ostatni przystanek naszej wycieczki. Wszyscy zmęczeni ale i niezwykle zadowoleni wrócili bezpiecznie do domu.